O wyeliminowanie z obrotu prawnego ostatecznej decyzji Prezydenta m.st. Warszawy z 24 sierpnia 2006 roku prokurator z Prokuratury Regionalnej w Warszawie wniósł do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie. Decyzją tą Prezydent m.st. Warszawy ustanowił na rzecz określonej osoby fizycznej prawo użytkowania wieczystego na 99 lat do gruntu zabudowanego o powierzchni 431 mkw. położonego przy ul. Płatniczej 27/29 w Warszawie.
W swoim sprzeciwie prokurator podniósł, że decyzja ta została wydana z rażącym naruszeniem przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Jedna z osób fizycznych, która złożyła wniosek dekretowy, nie była umocowana do takiego działania, bowiem nie posiadała pełnomocnictwa udzielonego jej przez spadkobierców dawnego właściciela dekretowego. W związku z tym w swojej decyzji Prezydent m.st. Warszawy bezpodstawnie uznał, że w dniu 13 sierpnia 1948 roku został złożony prawnie skutecznie wniosek o przyznanie prawa własności czasowej do gruntu. Ponadto urzędnicy bezpodstawnie uznali, że grunt, który oddano w użytkowanie wieczyste, był w posiadaniu właściciela hipotecznego lub jego spadkobierców w dacie złożenia wniosku o przyznanie prawa własności czasowej, tj. w dniu 13 sierpnia 1948 roku.
– czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Co istotne w toku tego postępowania ustalono, że prawowity właściciel hipoteczny nieruchomości zmarł w dniu 9 maja 1946 roku, a więc na ponad 2 lata przed złożeniem wniosku o przyznanie prawa własności czasowej!
Prokuratura Regionalna w Warszawie wniosła pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie o uznanie nieważności umów sprzedaży udziałów w spadku oraz roszczeń do nieruchomości przy ul. Opoczyńskiej 4B w Warszawie oraz nieruchomości określonej jako „Folwark Służewiec”. Podkreślono, że to jedno z działań prokuratury, mających zapobiec bezprawnym skutkom „dzikiej reprywatyzacji” warszawskich nieruchomości.
W tok5u jednego ze śledztw warszawskiej prokuratury regionalnej ustalono, że jedyny spadkobierca uprawniony do tych dwóch nieruchomości co najmniej od 2006 r. cierpiał na zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Według prokuratury, utrzymywał się z prac dorywczych i zasiłku stałego. Z powodu zaległości czynszowych, w 2013 r. został eksmitowany z zajmowanego mieszkania i pomieszkiwał u swej matki, a także „w mieszkaniu o obniżonym standardzie należącym do znanego kupca roszczeń do warszawskich nieruchomości - Marka M.”.
Jak podała prokuratura, spadkobierca ten na mocy umów (w formie aktów notarialnych) sporządzonych od grudnia 2011 r. do czerwca 2012 r. sprzedał należny mu spadek na rzecz Marka M. za łączną kwotę 1500 zł. Ponadto na podstawie odręcznie sporządzonej umowy z października 2012 r. spadkobierca sprzedał za 100 tys. zł. Markowi M. wszelkie pozostałe przysługujące mu prawa i roszczenia wynikające z „dekretu Bieruta” z 1945 r. w stosunku do nieruchomości przy ul. Opoczyńskiej 4B i „Folwarku Służewiec”.
Zgodnie z umową kwota ta miała zostać uiszczona w gotówce przy podpisywaniu umowy. W toku postępowania ustalono, że w rzeczywistości pieniądze te nie zostały wypłacone sprzedającemu.
– podkreśliła prokuratura.
W innej ze spraw dotyczących reprywatyzacji warszawskich nieruchomości, która toczy się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy – Żoliborza, prokurator z Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu zgłosił swój udział.
Postępowanie to dotyczy pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego stanowiącego wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Żoliborza z 12 maja 2015 roku zmieniony wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z 26 sierpnia 2016 roku wydanym w sprawie nakazującym powodom opuszczenie, opróżnieniu i wydanie pozwanym lokalu mieszkalnego położonego przy ul. Schroegera 72 w Warszawie, zaopatrzonym w klauzulę wykonalności z 21 listopada 2016 roku. W sprawie tej 15 marca 2017 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie wydało decyzję, mocą której uchylono decyzję Prezydenta m.st. Warszawy z 1 lutego 2016 roku. Decyzją tą ustanowione zostało na rzecz określonych osób na 99 lat prawo użytkowania wieczystego do udziału w zabudowanym gruncie położonym przy ul. Schroegera 72 w Warszawie.
– czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
W uzasadnieniu rozstrzygnięcia organ administracji wskazał, iż w niniejszej sprawie już Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 29 stycznia 2013 roku zwrócił uwagę, iż nie została wyjaśniona kwestia pełnomocnictwa załączonego do wniosku dekretowego, a w szczególności czy przedwojenni właściciele nieruchomości w ogóle udzielili tego pełnomocnictwa. W ocenie prokuratora, a także Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie, przedwojenny właściciel nieruchomości nie mógł i nie udzielił tego pełnomocnictwa, bowiem od 1939 roku nie przebywał w Polsce.
Sprzeciwy i powództwa w opisywanych sprawach zostały wniesione przez prokuratorów wchodzących w skład specjalnego zespołu prokuratorów podejmujących działania cywilnoprawne i administracyjnoprawne w związku z tzw. dziką reprywatyzacją nieruchomości w Warszawie. Zgodnie z decyzją I Zastępcy Prokuratora Generalnego - Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego od 17 października 2016 roku takie specjalne zespoły prokuratorów funkcjonują w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie oraz w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu.
Sprawy reprywatyzacji gruntów warszawskich wyjaśniają także doświadczeni prokuratorzy zajmujący się prawem administracyjnym i cywilnym. Systematycznie podejmują oni stosowne kroki prawne zmierzające między innymi do zablokowania nielegalnego obrotu przejętymi nieruchomościami.
– mówił Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.
WB, PAP